Opowiadanie miesiąca
- 07.11.2021 14:57
- Listopad
OPOWIADANIE MIESIĄCA
W tym roku obchodzimy 100. rocznicę urodzin wybitnego pisarza i futurologa - Stanisława Lema. Zainspirowane twórczością filozofa uczennice z naszej szkoły napisały tzw. "cyberopowiadanie", które w sugestywny sposób ukazuje alternatywną wizję naszej przyszłości.
Mamy rok 2221
Tellur powoli otworzył oczy, gdy poczuł na skroni lekkie pulsowanie oraz stopniowo pogłaśniającą się muzykę, która nie wydobywała się z żadnego sprzętu znajdującego się urządzenia. melodia wybrzmiewała bezpośrednio w jego głowie. Dźwięk ustał dopiero w momencie, gdy wstał w łóżka.
Rolety rozsunęły się ukazując panoramę skąpanego w blasku dwóch słońc miasta. "Dlaczego jedno słońce im nie wystarczało?" - pomyślał Tellur przypominając sobie zdjęcia swoich dziadków z jedną tylko gwiazdą w ciągu dnia i masą oślepiającej zieleni wokół. Chłopakowi bardzo podobał się ten kolor, choć nie miał okazji widzieć go w naturze.
Z szafki nocnej wysunęła się umywalka, a Tellur zajął się poranną toaletą. kilka minut później zjadł śniadanie, a opaska na jego nadgarstku wskazała za niski poziom glukozy we krwi. Nagle na stoliku pojawiła się tabletka uzupełniająca braki elementów odżywczych.
Tellur wyszedł z domu. O dziwo, miał ochotę przejść dystans do szkoły pieszo zamiast jechać tramwajem zasilanym energią magnesów. Marzyło mu się oddychanie czystym powietrzem, bez dodatku różnorodnych aromatów stosowanych w pomieszczeniach, by odpowiednio stymulować mózg.
Nagle zobaczył coś, czego w tych czasach nie widuje się zbyt często - żebraka. Nie miał on na sobie lekkiego srebrnego kostiumu, który utrzymywał stałą temperaturę ciała, a "coś" brudnego i brązowego z kudłatym kołnierzem. Tellur widział już kiedyś ten materiał. "Skóra zwierząt. Co za barbarzyńcy?" - pomyślał, nigdy nie rozumiejąc, jak poprzednie pokolenia mogły krzywdzić inne gatunki, a tym bardziej je jeść.
- Poratuje pan pastylką z glukozą? - spytał zachrypniętym głosem mężczyzna. Miał charakterystyczne zajady wokół ust. "Szkorbut. Jak to jest w ogóle możliwe w dzisiejszych czasach?" - wstrząsnął się Tellur i podał kilka pastylek żebrakowi. Mężczyzna nie miał opaski monitorującej stan zdrowia.
- Nie ma pan implantów?
- Nie, dlaczego?
- Nie brakuje ci ich?
- Chłopcze, bez nich jestem wolny. Żaden program nie decyduje o moim życiu, czy też śmierci. Wciąż mam wybór.
- Zazdroszczę... - smutno uśmiechnął się Tellur.
- Wróć do listy artykułów
Ostatnie artykuły